21 kwietnia 2013

Akcja 'Uszyj jasia' w Ikea Katowice


Ale się działo!
W sobotę (20.04.2013 r.) w Ikea Katowice szyliśmy jaśki dla Górnośląskiego Centrum Zdrowia
Dziecka w Katowicach. Powstało 584 śliczne poszewki :)
 Zapraszam do krótkiej fotorelacji z akcji! :)









Pomagał nam każdy, kto miał chwile czasu - pracownicy i klienci sklepu Ikea. Mali i duzi :)








 Bardzo pomógł nam Kornel, który przyjechał do Ikei z rodzicami. Nauczyliśmy go szyć na maszynie! :)











Zdaje się, że przy tym stoliku udział swój miała  Fabryka Małych Rzeczy 
ze swoją motylkową maszyną :)







Susanna chyba nie odchodziła od maszyny... 






Wiola z Bezdomnej Szafy i Kasia, która uczyła szyć wszystkich klientów Ikea, 
którzy tylko wyrażali chęć nauki :)







Była też kontrola jakości ;)






Uśmiechnięta Karolina z Pracowni Fantazji :) 






Nasz plan :)






Mama Kornela - p. Iwona z mężem :)





Poszyliśmy wszystko! :)











Bardzo dziękuję wszystkim za spotkanie! Było mi bardzo miło Was poznać i zobaczyć na żywo :)
Zapomniana Pracownia również zrobiła relację z tego dnia i tam są wymienione wszystkie blogerki i nie tylko, które brały udział w szyciowym spotkaniu.










54 komentarze:

  1. Gratuluję, że Wam się wszystko udało! Nie ma, jak solidna organizacja, zapał i działanie:). P.S. ale dzisiaj ćwiczyłaś moją cierpliwość i wytrzymałość :P.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jakie superowe foty:) I te chmurki ! Rewelka :)) Strasznie miło było Cię poznać :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale jazda! Twoja fotorelacja jest rzeczywiście super! :-) Odwaliliście WSZYSCY tam kawał dobrej roboty!!! :-) żałuję, że mnie tam nie było...

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę świetna kacja:) Chciałabym kiedys uczestniczyc w czymś takiem :) Nie dość, ze pomagasz to jeszcze możesz poznac ludzi z podobnym zainteresowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rany, bomba te fotki z tekstami, moge sobie ukraść moją? Ale fajna relacja :)Dzięki za towarzystwo, jak widać-nadajemy się :) Pozdarwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że możesz :) Może chcesz taką bez chmurki? :)

      Usuń
  6. ale czadowe zdjęcia! :) Super dziewczyny, dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się uśmiałam!

    No i dziewczyny, jeszcze raz powtórzę: "Pewnego dnia, pewna mama...:)"

    OdpowiedzUsuń
  8. hihihi :) no i komu wbili?? :D Będzie co miło wspominać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nikomu ;) to grzeczne chłopaki były ;) Nie zamieniłam z Tobą nawet dwa zdania, bo przyszłam, ledwo się rozejrzałam a Ty już zbierałaś manatki :) Ale najważniejsze, że udało się uszyć jasie i zrobić plan :)

      Usuń
    2. no właśnie też się rozglądałam z kilkoma dziewczynami...ale tak dużo pracy było, że jak siadłam już przy Sus i Wioli to siedziałam i działałyśmy. ....ale jeszcze mam nadzieje nie raz się spotkamy.

      Usuń
  9. Hehe fajne teksty :) Nie no odchodziłam od maszyny - na obiadku byłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super :))))
    Masz Ty fantazję! :D
    Było tak fajnie, że ja to bym mogła co tydzień jeździć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i cieszę się ogromnie, że mogłam Cię poznać :) Troszeczkę przy końcu się zorientowałam, ale jak to mówią lepiej późno niż później :D

      Usuń
    2. No pewnie ;) Mi również miło :)

      Usuń
  11. Kawał dobrej roboty ... jesteście fantastyczne !!!
    Pozdrawiam i mam nadzieję dołączyć następnym razem :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. ale zaluje zazdroszcze wam takich spotkan,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może kiedyś będzie okazja i spotkamy się wszystkie :)

      Usuń
  13. Fantastyczna akcja :) Pozazdrościć :) A efekt jak w hurtowni :)

    Zapraszam Cię do siebie po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. he-he super :)
    I love the comics.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow!!! Akcja genialna!!! Sama chętnie wzięłabym udział :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajna relacja!!! Co prawda nie zdążyłyśmy się poznać, ale może następnym razem?
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. gratuluję tej akcji ;) cieszę się że się udało ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Karolino, to sama przyjemność....jaśki spakowane jadą do Rybnika i Sandomierza.

    OdpowiedzUsuń
  19. Super akcja ;-))) pewnie miałyście sporo zabawy przy tym...
    Ja właśnie mam w planach wykonanie jasia... a nawet 4 ale z powodu braku maszyny... będę próbowała ręcznie.... Ciekawe co z tego wyjdzie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. ooo jak dobrze, że ludzie robią cośdla innych :D świetne te poszewki ;3

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapraszam Cię po wyróżnienie :*! Za wszystko, co robisz :)!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Karolko! dziekuję :* Za to moje wyszczerzone foto też :* podkradłam Ci je :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Naprawdę żałuję, że przegapiłam tę akcję, bo studiuję w Katowicach :)
    Super sprawa i cel szczególny :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajna akcja, prawdziwe pospolite ruszenie:))

    OdpowiedzUsuń
  25. ło matko ile jaśków! aż mi się buzia rozdziawiła ;d kupa dobrej roboty. a raczej stos! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedy ja się do czekam :)? Okupuje bloggera :P, aż M. mi dokucza, że uzależniona jestem :P.

    OdpowiedzUsuń
  27. Hej, o matko no już na kolejnym blogu czytam o tej akcji i wyjść z podziwu nie mogę i żal mnie ściska, że nie mnie tam nie było ! :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)