19 listopada 2013

O trudnej sztuce tkactwa.

Cześć!

Dziś będzie garść informacji okraszonych moimi zdjęciami, ale z innego fachu :) Wiele ludzi na słowo "tkactwo" albo "tkanie" ma skojarzenie siedzącej babci przy dziwnej, drewnianej konstrukcji. (krosno tkackie) Otóż z tego co zauważyłam zainteresowanie tkactwem powraca ze zdwojoną siłą ;) Organizowane są w Polsce warsztaty tkackie, które cieszą się coraz większą popularnością. Przyjeżdżają na nie nawet mamy z córkami. Ja miałam okazję wejść z aparatem na takie zajęcia, które odbyły się kilka tygodni temu w Łucznicy pod Warszawą. Warsztaty tkackie i nie tylko organizuje tam Stowarzyszenie Akademia Łucznica. 


Z góry przepraszam za niefachowe słownictwo, ale chce Wam po kolei pokazać co najpierw trzeba zrobić, aby móc utkać takie cudeńka :)



Najpierw trzeba nawlec przez nicielnice i zawiązać wszystkie potrzebne nici.
 













 To "drewienko", które Pani przekłada jest owinięte czerwonym T-shirt'em :) pociętym w cieniutkie paski.






Za każdym razem trzeba docisnąć




 Na tym zdjęciu w okolicy kolan tej Pani jest przerwa między jednym a drugim bieżnikiem. Dzięki temu, że ten pierwszy nie został od razu zdjęty, Pani ma mniej pracy i nie musi nawlekać kolejny raz nici na osnowę. Tylko na tych samych niciach tka kolejny bieżnik, a tamten nawija się na drewniany bal (pewnie jakoś inaczej się to nazywa).




A oto dzieła, które już zostały utkane



 Tutaj jeszcze krótki filmik, mini wywiad z tkaczką.

Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam :) 



P.S. Chciałam się jeszcze pochwalić wygranym candy u  Weronki




A to kosmetyczka cudeńko i inne wspaniałości, słodkości, które już podkradł mój mąż dostałam od Wioletty z Bezdomnej Szafy



i jeszcze obiecane zdjęcie ślubne :)



pozdrawiam! :)

19 komentarzy:

  1. Sliczne prezenty :) fajnie Was widzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie biegniecie,jak na skrzydłach aby tak przez całe życie,serdecznie gratuluję jeszcze raz.miło na Was patrzeć.a krosna to cudna sprawa,z miłą chęcią wszystko obejrzałam.pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post! Gratuluję wygranych :-) A zdjęcie ślubne cuowne! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w muzeum jest możliwość utkania sobie dywanu i tak planuję od lata, że w końcu z tej możliwości skorzystam:))) Na pewno jest to fajna ozdoba:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zdjęcie ślubne, miałaś uroczą suknię.
    Ja mam tylko jedno pytanie w kontekście tego tkania, bo ta pani tym drewienkiem owiniętym tiszertem co robi? przekłada kolorową nić przez te nitki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://1.bp.blogspot.com/-XaaEiEdbF70/UotO9rdl_VI/AAAAAAAABJk/0lFAHhgMsK8/s1600/240.JPG na tym zdjęciu widać, białe nici jedne idą w górę a drugie w dół (dokładnie co druga) i ona przekłada to drewienko nie pomiędzy każdą nitką tylko pomiędzy tymi dwoma poziomami ( gdzie te białe nici się rozchodzą). Nie wiem czy wystarczająco dobrze wytłumaczyłam ale na tym filmiku może lepiej będzie widać: http://www.youtube.com/watch?v=uXZSjWiXB8w od drugiej miniuty pokazane jest to przekładanie :)

      Usuń
    2. rany julek, jak one się nie gubią w tej plątaninie nici.

      Usuń
  6. OOOO wiec ta wielka machina stojąca w łucznicy jest w użyciu . Super że pokazałaś bo ja to tylko na małych robiłam . śliczne prezenty a wy roześmiani szczęśliwi piękni.

    OdpowiedzUsuń
  7. te Wasze slubne zdjecie jest niesamowicie piekne, bardziej mi sie podoba od tych takich ''ustawianych''chociaz wiem ze takie tez musza byc, a tkactwem interesowalam sie zawsze, i ogladnelam z ciekawoascia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak miłą niespodzianką jest zdjęcie ślubne na końcu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajna fotka ze ślubu - taka naturalna, co ostatnio jest rzadkością :) A co do tkactwa to fajnie, że podzieliłaś się fotkami, uwielbiam oglądać taki "backstage" warsztatów / zakładów itp.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne prezenty dostałaś... a to zdjęcie ślubne to wprawiło mnie w dobry nastrój, każdy powinien takie mieć: ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. ale piękne rzeczy tworzysz:)
    podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maruś nic sie nie zmienił.... przystojny jak zawsze aż miło na niego patrzeć...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)